Blog budowlany

Prywatny blog budowlany - porady dotyczące budowy domu, wykończenia wnętrz, projektowania i pielęgnacji ogrodu.


Praca na wysokościach wiąże się z ogromnym ryzykiem, zwłaszcza jeśli w grę wchodzą nieodpowiednie warunki atmosferyczne oraz przestarzały lub zniszczony sprzęt. Wtedy niebezpieczeństwo wypadku staje się realnym zagrożeniem. W myśl Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej tego rodzaju pracę wykonuje się będąc na powierzchni znajdującej się ponad 1 metr nad ziemią. Praca w tak trudno dostępnych miejscach wymaga niewątpliwie dużych umiejętności i szkoleń; wysokościowych wstępnych, okresowych oraz instruktażu stanowiskowego. Nie mniej istotne jest szkolenie BHP. Praca ta podlega jak wszystkie prace na wysokości przepisom prawa, a co za tym idzie również kontroli np. Państwowej Inspekcji Pracy (nieposiadanie zgodnego z normami przemysłowymi sprzętu ochronnego, brak szkolenia BHP, badań lekarskich, oceny ryzyka na stanowisku pracy może narazić pracodawcę na mandaty i kary). Do typowych prac tego typu należą m. in. malowanie różnego rodzaju platform, naprawy budynków, konserwacja linii przesyłowych.
Alpinizm przemysłowy, jak często bywa określany ten rodzaj prac należy do zajęć szczególnie niebezpiecznych. Jego tradycja, w Polsce sięga lat sześćdziesiątych, kiedy to wykorzystane zostały po raz pierwszy dwie liny: zjazdowa i asekuracyjna. W roku 1974 zaczęto w Polsce stosować do zjeżdżania uprząż, a do asekuracji przyrząd o nazwie Shunt (takie dwulinowe rozwiązane jest zresztą wykorzystywane do dnia dzisiejszego). Lata osiemdziesiąte przyniosły niesamowity rozkwit budownictwa i prac wysokościowych, zajmowali się nimi głównie alpiniści, łącząc tym samym swoją pasję z możliwością zarobku. Kolejne lata to ciągły wzrost zainteresowania alpinizmem przemysłowym. Obecny poziom bezpieczeństwa wykonywanych prac jest bardzo zróżnicowany. Część firm stosuje wyłącznie sprzęt sportowy, część sprzęt mieszany.
System szkolenia wysokościowego w Polsce opierał się (w latach osiemdziesiątych) o osoby, które miały ukończony kurs wspinaczkowy w skałkach (był to poziom podstawowy). Kurs wysokogórski powierzchniowy lub podziemny oraz ewentualne doświadczenie górskie powodowało, że taka osoba uzyskiwała miano fachowca w dziedzinie dostępu linowego (alpinizmu przemysłowego). Podobnie byli traktowani ratownicy wysokogórscy.
W latach dziewięćdziesiątych instruktorzy z Polskiego Związku Alpinizmu (PZA) zajęli się organizacją kursów do pracy na wysokości metodą dostępu linowego. Trwają na ogół od 2 do 5 dni. Nie wprowadzono jednolitego programu szkolenia, zasada jaką przyjęto uściśla jedynie, że praca na wysokościach ma odbywać się na dwóch linach. Jest to obecnie traktowane jako norma.


Obowiązek posiadania akredytacji dla firm prowadzących szkolenia kwalifikacyjne wprowadzono w roku 2006. Aby uzyskać uprawnienia do pracy w dostępie linowym (alpinizmie przemysłowym) trzeba przejść szkolenie w wymiarze minimum 30 godzinne szkolenia kwalifikacyjnego. Ze swej zasady szkolenia tego typu mają określoną ważność. Ta sama zasada dotyczy równie instruktorów prowadzących takie szkolenia. Powinni oni posiadać również uprawnienia pedagogiczne.
Rozpoznawalnym na całym świecie systemem pracy na wysokości jest tzw. IRATA (Industrial Rope Access Trade Association – Stowarzyszenie Alpinizmu Przemysłowego), która to skupia wśród swoich członków firmy, zatrudniające specjalistów w dziedzinie szeroko rozumianego dostępu linowego do celów przemysłowych. IRATA daje możliwość przejścia przez trzy poziomy sprawności, wydając po przejściu każdego z nich odpowiedni certyfikat. Wprowadzenie tego systemy do Polski, na dużą skalę, pozwoliłby na wykluczenie nieuczciwych firm stosujących zaniżone ceny usług, ryzykując bezpieczeństwem pracowników.

Źródło zdjęcia: www.alpinizmprzemyslowy.com.pl

Zobacz też:
Praca na wysokościach - Grupa Erato Łódź

0 komentarze:

Prześlij komentarz